Do napisania tego posta i nagrania skłoniły mnie Wasze prośby i pytania na temat tego co ostanie się dzieje. Z Waszych relacji wynika że ostatnio doświadczacie nasilonych objawów osłabienia, odsysania energii, zawroty głowy, nudności, bóle ciała, rozdrażnienie i senność. Docierają do mnie sygnały zwłaszcza od mieszkańców dużych miast, ale także i tych którzy np wędrowali w górach i napotkali maszty.
Z czym mamy do czynienia zatem?
Pomijając fakt że każdy może mieć swoje prywatne powody takich dolegliwości jak np wirus grypy, zjedzenie z nieopłukanego naczynia czy nadmiar metali ciężkich i pasożytów musimy tu nadmienić fakt że coraz częściej spotykamy się z przewlekłym kaszlem, który następuje po lekkim przeziębieniu.
Mam na to taką filozofię:
"Posypane" cząsteczki metali ciężkich spadają po drodze wywołując deszcz a następnie na naszej wysokości zostają one napromieniowane wysokimi częstotliwościami i osiadają w górnych drogach oddechowych. Organizm próbuje się ich pozbyć, zatem wywołuje podwyższoną temperaturę, obrzęk i zaśluzowanie.
Znacie to?
A o to czym sypią.
Aby się pozbawić tych związków chemicznych należy się przebadać i zastosować na tej podstawie odpowiednie protokoły. Nie róbcie proszę tego na zasadzie że zadajecie pytanie typu "Co na aluminium" na "specjalistycznej grupie" bo dostaniecie 170 odpowiedzi a każda będzie różna. Do tematu trzeba podejść z należytą powagą.
Druga sprawa i jeszcze groźniejsza z jaką mamy do czynienia to zjonizowane cząsteczki tlenu (przez anteny 5G), które dostają się do płuc, ale płuca nie rozpoznają "takiego tlenu" i zaczynają nam się objawy typu odczucie duszności, omdlenia (słynne przypadki pod szkołami) i wymioty.
Później bardzo często czujemy na skórze jakby była delikatnie poparzona. Tu już trzeba wdrożyć protokół jodowy i jest to temat na tyle obszerny że wymaga odrębnego wpisu. Dajcie znać w komentarzach czy zrobić taki wpis.
Jak temu zapobiec?
Każdy z nas (z wyjątkiem klonów i hybryd) posiada symbiont a on energetycznie jest osadzony w sercu. Symbiont może zwiadywać energetycznie ciałem biologicznym. Nasze serce jest o tyle szczególne że wytwarza pole elektromagnetyczne. Tak, takie jak urządzenia elektroniczne w tym WiFi i 5G. Za pomocą intencji wysłanej do symbiontu możemy wytworzyć w sobie mechanizm obronny, który polega na tym że pole serca wytwarza częstotliwości, które zniosą interferencyjnie te częstotliwości, którymi jesteśmy atakowani. I tyle. I aż tyle.
Zrób to ćwiczenie oddechowe kilka razy, zrozum jego sens a potem zacznij je robić "po swojemu", będzie wtedy lepiej działać i zajmie 3 sekundy zamiast 9 minut 😉
Jeżeli z jakichś powodów nie wychodzi to ćwiczenie to napisz do mnie. Może trzeba najpierw Cię poskładać (scalić symbiont).
Chcę żebyście byli samodzielni, silni i w prawdzie.
Iarius Nate
Mariusz, dziękuję za tą medytację. Łzy same lecą... A po ochronie Mojej Duszy poczułam jakby odparowywało coś ciężkiego z mojego ciała i wspaniałe poczucie bezpieczeństwa🤗 Za oknem szaro, a wokół mnie tak jasno😎😍
Prosimy o protokół jodowy. Dziękuję.
Dziękuję, wysyłam do Ciebie miłość❤️ i światło💥 🌞
Dziękuję Mariusz 💝 Duchowy Bracie ⭐️
Proszę o protokół jodowy:)