Czym są sesje
#sesja #sesjazkryształem #pochodzenie
Witajcie,
postanowiłem że napiszę Wam czym jest sesja i dlaczego je robię. Genezą stało się pewne wydarzenie którego wielu z Was ostatnio doświadczyło.
Otóż w ostatnim czasie wielu z Was dostało wiadomość od pewnej istoty zapytanie czy znacie swoje pochodzenie oraz zapytanie co sądzicie o sesji ze mną. Po czym większość z Was otrzymała zaproszenie do grupy która stworzyła z zastrzeżeniem że wymogiem jest znajomość swojego pochodzenia a ja jestem jedną z osób które umożliwiają poznanie tegoż.
Śpieszę się wyjaśnić że nie przeprowadzam sesji w celu zaspokojenia ciekawości na temat pochodzenia. Zastanawiam się też czemu jest ono dla Was takie ważne? Żeby dowartościować się? Połechtać ego? Przede wszystkim błędnym jest przekonanie że kiedyś był jakiś początek. Nie było tak jak i nie będzie końca. Tam panuje bezczas a dusza jest nieśmiertelna. Oczywiście w religiach panuje pogląd że na nieśmiertelność należy sobie zasłużyć a do tego straszenie piekłem, niebem i wiecznym potępieniem. O ile mi wiadomo to jest to Reptyliański program a ściślej mówiąc to ich rasa jest "straszona" przekonaniem o wiecznym potępieniu, co chyba sprytnie zostało przemycone do religii żydowskiej.
Ale wróćmy do naszych spotkań. Jak wiecie w ostatnim czasie kładę nacisk na spotkania na żywo ale są w dalszym ciągu dostępne sesje OnLine .
Sesja z Kryształem to nic innego jak spotkanie ze sobą samym, przywrócenie własnej duszy, scalenie swojego "naczynia energetycznego", odzyskanie suwerenności energetycznej. Czasami zamienia się w egzorcyzm.
Spotkanie jest dedykowane tym którzy mają już dość pokręconej ezoteryki i wszechobecnej dezinformacji płynącej z przekazów (o których wypowiem się z odrębnym poście).
Gdy już zrozumiesz w jakim zwiedzeniu jesteś i że nic tam kupy się nie trzyma zwróć się ku sobie. Przypomnij sobie że wszystko czego szukasz jest w Tobie. Ty dysponujesz tak naprawdę światłem pochodzącym z Pradawnego Źródła Wszechrzeczy bo posiadasz duszę.
Na temat duszy nagrałem odrębny materiał na który zapraszam tutaj.
Zanim przyszliśmy tutaj wielu z nas doświadczało różnych form życia i o to zapewne się rozchodzi w kwestii "pochodzenia" koleżance. Nie oceniam tutaj jakie miała intencje. Raczej chcę zwrócić uwagę na to że nie tędy droga. Ponieważ kimkolwiek byśmy wcześniej nie byli najważniejsze jest to że dziś tutaj jesteśmy przede wszystkim ludźmi i dotyczą nas wszystkie prawa fizyki jak i energetyki takie jak każdego człowieka. Nie ma "równych i równiejszych", jesteśmy tacy sami i nosimy cząstkę tego samego 💎.
W kontekście byłych wcieleń można mówić jedynie o tym że doświadczając życia w innych rasach ukształtowało w nas to pewne umiejętności i stąd dzisiaj posiadamy tzw potencjały. Mówi się o nich talenty ale to raczej brak blokady na pewne dziedziny z racji tego że już to kiedyś przecież robiliśmy. Wgląd w siebie daje nam z biegiem czasu taką właśnie informację.
I teraz podczas sesji - gdy już się poskładamy, uwolnimy, nasza dusza jest "silna" a ego gotowe, wówczas taka informacja o naszym pradawnym jestestwie się pojawi.

Jam Jest Iarius Nate - jeden z pradawnych Elohim. Moje imię rezonuje z "uwolnienie i odrodzenie". I nadal moje wyższe ja w tej formie występuje ponieważ poza liniowością czasu w materii "tam" panuje bezczas i nikt z nas nie musiał tam umierać aby moc się wysłać w materię i doświadczyć upadku oraz dualności. Byłem kiedyś Elkurianem, Surphinem, Smokiem z Kalikeny... Wysłałem siebie tutaj aby zapierdalać po ziemi i naprawiać cośmy zepsuli bawiąc się w "bogów". Na ten moment pomagam Wam zrozumieć siebie i wrócić do swojej tożsamości. Bo to daje Wam wyjście z hierarchiczności, a to z kolei daje wolność. Jestem tu dla ludzi kroczących drogą wolności. Trzymam się z dala od ezoteryki choć paradoksalnie sam używam jednego z narzędzi ezoterycznych aby znaleźć łącznik pomiędzy tym światem a tamtymi. I to jest właściwe podejście.
I jeszcze jedno - Wielu z Was liczy że się dowie że byli jakimiś Plejadianami czy innymi aniołami (wcale nie byli tacy święci 😈) a są rozczarowani że są ludźmi. Otóż przychodząc tu poświęciliśmy swoje świetliste ciała, supermoce, statki kosmiczne i technologie jakie nam się tu nawet nie śnią, czemu? Bo stamtąd nie byliśmy wstanie wpływać realnie na tą przestrzeń. Teraz możemy. Teraz najlepsze anioły to są te wcielone tutaj, bo to z nimi można się 🍻 napić, auto popchnąć jak zgaśnie, podżyrować kredyt, krótko mówiąc realnie pomóc. Dopiero teraz możemy realnie oddziaływać na tą przestrzeń a jeszcze do tego poznać dualizm - to czego nie można było osiągnąć będąc rasą duchową. Wcieliliśmy się w bardzie ciekawy gatunek - Evadamic. Tak - Ewa i Adam to nie były imiona pierwszych ludzi tylko tak się nazywali pierwsi ludzie 😉 a to zmienia kontekst... A więc rasa Evadamic została tak zaprojektowana aby móc odzyskać swoją boską moc i supermoce jednocześnie będąc w materii.
I co na to powiecie? 😁
Inne rasy które utrzymują nas w hierarchii i niewiedzy nam tego zazdroszczo... A człowieki tak długo jak będą ten fakt ignorować i porównywać się do "lepszych" będą błądzić. Bo uznając czyjąś wyższość nad sobą to to zawsze przejmie nad nami władzę.
Odnajdźcie SIEBIE 💎💖